Witam wszystkich, którzy byli na tyle cierpliwi i właśnie teraz czytają ten post.
Miałam go napisać już dawno ale na myśl, ile będzie pracy i czasu ze wstawianiem samych zdjęć mi się odechciewało, ale w końcu ruszyłam się i jest.
Zdjęcia są jeszcze z wielkanocnego pobytu u mojej babci, ale z ogrodu jej sąsiadki.
Okej, a teraz Wam powiem, że Zoe przeszła zmiany, minimalne, ale przeszła, Maya także, więc pokaże je w następnym poście :D!
Przepraszam, że tak mało zdjęć, ale w aparacie wyglądały inaczej i myślałam, że będą lepsze... ;-;
Bardzo ładne zdjęcia, szczególnie czwarte. c:
OdpowiedzUsuńJaka słodka grzyweczka <3
OdpowiedzUsuńdasz mi te wymiary?
na Zoe też jakbyś mogła :3